niedziela

TO JUŻ KONIEC...

Ale za to jaki! Publiczności która przybyła na pokaz w Piekarach pojawiła się taka ilość, że bez przerwy musieliśmy dostawiać dla nowo przybyłych krzesła. Bardzo dziękujemy za tak liczne przybycie!



A występ okazał się jeszcze bardziej energiczny niż wczorajszy:













PREMIERA! PREMIERA!


No i stało się. Uczestnicy Lata w Teatrze stanęli na profesjonalnej scenie Teatru Nowego w Krakowie. Trzynasty dzień zajęć nie okazał się pechowy.


Ale zanim do tego doszło, teren podwórza teatru został oklejony  naszymi banerami :





A potem kiedy publiczność już się zgromadziła, uczestnicy pokazali efekty swojej dwutygodniowej pracy w sposób, który nawet przygotowanych na dobry efekt instruktorów powalił na kolana:











Następnie wszyscy udaliśmy się na wernisaż grupy scenograficznej do cafe Culca:




DO POKAZU JEDEN DZIEŃ, A MY...



Błagamy uczestników żeby wystąpili :)


A tak naprawdę praca wre i każdy z nas ma już podwyższony poziom adrenaliny. Co widać: 







JEDENASTY WSPÓLNY DZIEŃ


Tajemnicze znaki pozostawione przez grupę scenograficzną dawały do zrozumienia że dzieje się coś niecodziennego, faktycznie, nieopodal grupa młodzieży pod opieką instruktorów budowała piramidę z ludzi :)







Dziesiąty dzień


To był ewidentnie dzień pod znakiem przymiarek, a także nasilenia akcji promocyjnej





Powstała też ulotka informująca o spektaklu:


środa

WTOREK, WTOREK


W ramach rozgrzewki wybraliśmy się na krótką, ale intensywną wycieczkę do Tyńca, gdzie do zdjęć chętniej pozowali wychowawcy - instruktorzy...

Nie zapominając jednak o całej grupie:


Ale zaraz po powrocie musieliśmy wrócić do naszej pracowitej rzeczywistości. Aktorzy po raz kolejny próbowali swoje wypracowane przez wiele dni sceny:



Zaś scenografowie pracowali nad propozycjami promocyjnych przypinek, którymi sami chętnie się oznaczyli: